sobota, 27 sierpnia 2016

monologi cz.4


Noszę w sercu piekło i niebo, okiełznałem swego szatana a teraz tkwię wiernie na stanowisku. Ja wieczny strażnik bram czyśćca, sługa Wielkiej Porty, Ibrahim.
Ten, który stojąc straży sułtańskich sekretów zawsze balansuje na krawędzi. Każdego dnia w głębokim spojrzeniu władcy widzę swój pogrzeb, im uważniej spoglądam, tym prędzej zmierzam ku śmierci. Ja, którego śmierć musi być przypadkiem".






"Tkwię gdzieś między niebem a piekłem w czyśćcu. Czy tak ma wyglądać moje życie? 
Kiedy widzę twą twarz otwierają się wrota niebios, z dala od Ciebie cierpię męki piekielne, płonę, buntuję się przeciwko smutkowi".





"Nie jest waleczny ten, który zawsze wygrywa, lecz ten, który umie się powstrzymać w chwili gniewu"
- Prorok, Sulejman.



"Ja Ibrahim nauczyłem się pływać po głębokich wodach, na pytania, które zadawało mi krwawiące serce szukałem odpowiedzi w gwiazdach, liczbach, literach i w słowach, na szczytach gór i głębokich w studniach. W oczach siłaczy szukałem strachu i z każdą odpowiedzią umierałem na nowo.
Ja Ibrahim syn Manolisa i Sofii, konwertyta Pargi. Od 15 lat nie widziałem twarzy matki, nie mogłem patrzeć w lustra, w swoim odbiciu szukałem twarzy brata i ojca. Szukając gubiłem drogę, nie umiałem wrócić, horyzont zniknął, w uszach wciąż słyszałem melodie, które na skrzypcach grała mi matka, to jedyny spadek który wywiozłem z ojczyzny" 




Ratuj mnie Panie, ratuj. Wybacz mi. Twoja niewolnica tęskni za głosem Twym i spojrzeniem. Jestem bezwolna, samotna. Wybacz mój wielki. 




"Hej miłości, zgadzam się żebyś przyszła, każdego dnia zabij mnie na swej piersi a potem obudź pocałunkiem. Nieszczędź mi łask i szczęścia, pal mnie słońcem, ukryj w świetle księżyca". 



"- Przyszły nasze skarby, tej nocy je wykorzystamy.
- Dobrze się bawisz, jakbyś jechał grać w matraka.
- Wojna to gra, jak każda gra ma swoje reguły. Trzeba najpierw dobrze przemyśleć kiedy uderzyć a kiedy się wycofać. 
- Zawsze powtarzasz Panie, że najsilniejszą bronią jest cierpliwość. 
- Jeśli cierpliwie poczekasz na brzegu rzeki, wkrótce ujrzysz płynące w nią ciała swoich wrogów, cały świat nas zobaczy, usłyszy, pozna i umrze z przerażenia i nikt nie będzie wiedział czemu zawdzięczamy zwycięstwo."




"Pamiętasz jak kiedyś zgubiliśmy się w lesie na polowaniu, słońce już zachodziło, a my wciąż kręciliśmy się w kółko i wtedy spotkaliśmy drwala, który wskazał nam kierunek.
Wystarczy, że trafisz na właściwego człowieka a łatwo znajdziesz drogę".



"Nawet jeśli waszym wrogiem jest mrówka, nie lekceważcie jej traktujcie ją jak lwa i taki szykujcie oręż tylko wtedy zwyciężstwo będzie wasze."



,,Nie działaj pod wpływem gniewu! Hej, hej! Nasze imię oznacza prawdę, o duszo! Hej, duszo! Powiedz Allahowi, że nasze imię oznacza prawdę! Hej, hej! Jesteśmy prawdą! Pod żadnym pozorem nie zapominaj o naszej legendzie! Hej, hej! Kroczymy drogą honoru, o duszo! Hej, duszo, powiedz Allahowi, że kroczymy drogą honoru! Hej, hej, jesteśmy prawdą!''

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz